Bez kilku podstawowych zawodników do rywalizacji z LKS Błyskawicą Drogomyśl przystępowali zawodnicy Beskidu Skoczów. Pomimo braków kadrowych o wyniku spotkania w znaczącym stopniu przeważyły błędy indywidualne. Skoczowianie przegrali drugi wiosenny mecz wynikiem 0:3.

 

Beskid: K. Krucek, Grześ, Juraszek, Chrapek(6′ Chruszcz), Jaworski, Małkowski, Surawski, Szczyrba, Janik, Borkała, J. Krucek

Błyskawica: Oleksy, Saltarius, M. Bawoł, B. Bawoł, Jasiński(46′ Wysiński), Rychlik(78′ Wałaski), Król, Siekierka, Bartosz Szołtys(62′ Krzempek), Pastuszak( 82′ Bartłomiej Szołtys), Koczur(87′ P. Szołtys)

Żółta kartka: Borkała(Beskid)

Czerwona kartka: Grześ(Beskid)

Sędzia główny: Kacper Zieliński(KS Bielsko-Biała)

Sędziowie asystenci: Damian Orłowski, Filip Nowakowski(KS Bielsko-Biała)

W 3 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powstało zamieszanie w polu karnym Beskidu, które najlepiej wykorzystał Błażej Bawoł, który umieścił piłkę w bramce Beskidu. W 8 minucie Jakub Krucek zagrał niedokładną piłkę dzięki czemu Alan Pastuszak znalazł się sam na sam z Konradem Kruckiem, który wygrał pojedynek z napastnikiem gości. W 15 minucie stratę na 25 metrze zanotował Michał Grześ. Piłka przejęta trafiła do Alana Pastuszaka, który pokonał Konrada Krucka. W 16 minucie po rzucie rożnym blisko zdobycia bramki był Krzysztof Surawski jednak Bartłomiej Oleksy złapał piłkę. W 24 minucie Michał Szczyrba obsłużył podaniem Jakuba Krucka, który po minięciu rywala uderzył minimalnie niecelnie. W 37 minucie Jakub Krucek szukał strzału z ostrego konta, lecz był on niecelny. W 45 minucie Michał Szczyrba odnalazł Kamila Janika, który będąc sam na sam nie znalazł drogi piłki do bramki.

Po zmianie stron pierwsi zaatakowali skoczowianie. W 48 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła na głowę Jakub Krucka, którego strzał obronił Bartłomiej Oleksy. W 53 minucie przed szansą na bramkę stanęli skoczowianie. Kamil Janik zagrał piłkę wzdłuż pola karnego, gdzie w 100% sytuacji nad bramką uderzył Adrian Borkała. W 59 minucie Alan Pastuszak otrzymał dobrą piłkę w polu karnym Beskidu, jednak pojedynek z napastnikiem gości wygrał Konrad Krucek. W 74 minucie skoczowianie stracili trzecią bramkę. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka trafiła w polu karnym do Alana Pastuszaka, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców.