Niczym rollercoaster odwrócili losy meczu gracze Beskidu Skoczów w drugiej połowie spotkania z GKS Radziechowy-Wieprz. Można po meczu powiedzieć o sporym niedosycie, gdyż skoczowianie z przebiegu gry byli drużyną lepszą. Mecz zakończył się wynikiem 2:2(2:0). Bramki dla Beskidu zdobywali Mieczysław Sikora oraz Mateusz Wrana.

GKS: Ł. Byrtek, Kubieniec, Łaciak, Widełka, Janik, Łącki, Kępys, Nejfeld, Sz. Byrtek, Ogiegło, Kozielski

Beskid: Nalepa, Dudela, Wrana, Padło, Labzik(21′ Chrapek), Surawski, Bezeg(87’ Zaremski), Sikora, Borkała(46’ Chmiel), Jaworzyn(58′ Szczyrba), Lewandowski

żółte kartki: Chrapek, Dudela, Wrana

Sędzia główny: Marcin Jakowenko

Sędzia asystent I: Mateusz Szczepańczyk

Sędzia asystent II: Wojciech Ogiegło

Lepiej mecz rozpoczęli skoczowianie. W 5 minucie Mieczysław Sikora dograł piłkę w pole karne GKS-u, gdzie piłkę wybił rywal. Do futbolówki doszedł Adrian Borkała, którego strzał obronił bramkarz rywali. W 14 minucie krótko piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Adrian Borkała. Do piłki doszedł Mateusz Wrana, który uderzył niecelnie. W 21 minucie na bramkę Beskidu uderzył Adam Kozielski. Piłkę uderzoną przez zawodnika gospodarzy odbił niefortunnie Adrian Borkała. Piłka odbita od zawodnika Beskidu wpadła do bramki Romana Nalepy. W 27 minucie po akcji lewą stroną Radziechów było 2:0. Dograną z lewej strony piłkę zgrał do tyłu Jakub Ogiegło. Do futbolówki doszedł Adam Kozielski, który strzałem w długi róg po raz drugi pokonał Romana Nalepę. W 39 minucie Konrad Chrapek dośrodkował piłkę z prawej strony, jednak strzał Adriana Borkały złapał bramkarz gospodarzy.

Po zmianie stron lepiej rozpoczęli gospodarze. W 51 minucie gracz rywali uderzył na bramkę Beskidu. Piłkę niefortunnie odbił ręką Szymon Dudela. Do wykonania rzutu karnego podszedł Szymon Byrtek, którego jedenastkę z łatwością obronił Roman Nalepa. W 54 minucie piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Szymon Bezeg. Futbolówkę głową niecelnie uderzył Mateusz Wrana. W 61 minucie Adam Kozielski otrzymał piłkę na linii pola karnego. Zawodnik GKS-u obrócił się z piką i niecelnie uderzył na bramkę Beskidu. W 65 minucie Szymon Bezeg dostał piłkę na obieg od Michała Szczyrby. Pomocnik Beskidu dośrodkował piłkę w pole karne GKS-u gdzie najlepiej odnalazł się Mieczysław Sikora, który strzałem głową umieścił piłkę w bramce gospodarzy. W 71 minucie piłkę z autu wrzucił Mieczysław Sikora. Futbolówkę głową zgrał Karol Lewandowski. Do piłki doszedł Jakub Chmiel, lecz jego strzał zablokował rywal. W 79 minucie Szymon Bezeg dośrodkował piłkę z rzutu rożnego. Do piłki doszedł Mateusz Wrana, który piłkę umieścił w bramce GKS-u.