Zwycięstwem 6:0(2:0) zakończył się dzisiejszy mecz Beskidu Skoczów z WSS Wisła. Skoczowianie na półmetku jesiennych zmagań zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się dzisiaj Damian Szczęsny. Po bramce dołożyli Mieczysław Sikora,  Wojciech Padło, Kamil Janik oraz Krzysztof Surawski.

Beskid: Krucek, Chrapek(63’ Wojaczek), Padło, Czyż, Kotrys(84’ Gredka), Surawski, Szczyrba(63’ Borkała), Szczęsny(78’ Jaworski), Sikora, Janik, Jaworzyn

WSS: Szalbót, Chrapek(61’ Lapczyk), Cieślar(19’ Tomala), Gajda(72’ Mitręga), Małyjurek(72’ Juroszek), Marekwica,  D. Mazurek, M. Mazurek(61’ Gawlas), Pilch, Płoszaj, Woźniczka

Żółta kartka: M. Mazurek, Tomala

Lepiej w mecz weszli skoczowianie, którzy zagrozili bramce w 7 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na strzał zdecydował się zawodnik Beskidu. Broniący dostępu do bramki Wisły Przemysław Szlbót odbił piłkę do Mieczysława Sikory, który uderzył niecelnie. W 11 minucie Mieczysław Sikora szybko wyrzucił piłkę z autu do wybiegającego na pozycję Marcina Jaworzyna, którego nieprzepisowo zatrzymał bramkarz. Do futbolówki ustawionej na 11 metrze podszedł Mieczysław Sikora, który w 13 minucie otworzy wynik spotkania. W 17 minucie Mieczysław Sikora dograł piłkę w kontrataku do Damiana Szczęsnego, którego strzał z lewej nogi złapał bramkarz. Minutę później Mieczysław Sikora ruszył z piłką prawą stroną, lecz strzał gracza Beskidu był niecelny. W 37 minucie Szymon Płoszaj uderzył z rzutu wolnego nad bramką Beskidu. W 40 minucie Kamil Kotrys dograł piłkę w pole karne Wisły za plecy wbiegającego Marcina Jaworzyna, który uderzył nad bramką. Dwie minuty później Marcin Jaworzyn dośrodkował piłkę z lewej strony w pole karne do Mieczysława Sikory, który głową uderzył niecelnie. W 45 minucie rywal zagroził bramce Beskidu strzałem z 14 metra, jednak piłkę odbił Konrad Krucek. W 46 minucie Krzysztof Surawski minął rywala w polu karnym i dograł futbolówkę spod linii końcowej do Wojciecha Padło, który głową podwyższył prowadzenie Beskidu.

Po zmianie stron szybko skoczowianie podwyższyli prowadzenie. W 47 minucie Marcin Jaworzyn dograł z lewej strony futbolówkę do Damiana Szczęsnego, który uderzył po długim rogu bramki Wisły zdobywając bramkę. W 56 minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Damian Szczęsny. Kamil Janik wystawił piłkę przed polem karnym do Damiana Szczęsnego. Pomocnik Beskidu pewnym strzałem zdobył czwartą bramkę dzisiaj dla Beskidu. Minutę później zagrozili bramce Beskidu goście. Po dośrodkowaniu piłki z lewej strony piłkę uderzył Szymon Płoszaj, lecz piłkę odbił defensor Beskidu. W 58 minucie mogło być 5:0. Z kontratakiem wyszli zawodnicy Beskidu. Kamil Janik dograł piłkę do Damiana Szczęsnego, który uderzył niecelnie. W 75 minucie Mieczysław Sikora wycofał piłkę przed pole karne do Kamila Janika, którego strzał obronił bramkarz. W 81 minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne Beskidu piłkę uderzył Szymon Płoszaj, ale bardzo dobrze w bramce Beskidu zachował się Konrad Krucek, który odbił piłkę na rzut rożny. W 84 minucie Krzysztof Surawski wypuścił sam na sam Kamila Janika. Pomocnik Beskidu minął bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce gości podwyższając prowadzenie. W 86 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Krzysztof Surawski, jednak jego strzał był niecelny. Minutę później pomocnik Beskidu wpisał się już jednak na listę strzelców. Marcin Jaworzyn wycofał piłkę do znajdującego się w polu karnym Krzysztofa Surawskiego, który uderzył na bramkę gości. W pierwszej próbie pomocnikowi Beskidu przeszkodził słupek, jednak dobitka była już skuteczna.