Patrząc na przebieg pierwszych 70 minut spotkania nic nie wskazywało, że końcówka spotkania może być nerwowa. Gracze prowadzeni przez Bartosza Woźniaka powinni pewnie wygrywać, jednak zawodziła skuteczność. Co doprowadziło do nerwowej końcówki, która finalnie okazała się szczęśliwa dla skoczowian, którzy wygrali 2:1(1:0) a bramki dla Beskidu zdobywali Damian Szczęsny oraz Michał Szczyrba.
Beskid: Krucek, Chrapek, Ferfecki, Kotrys, Małkowski, Dudajek, Surawski(65′ Trybulec), Szczyrba(81′ Janik), Szczęsny, Sikora(91′ Zwardoń), Jaworzyn(65′ Borkała)
Bory: Arast, P. Duraj, Gustyński, Sołtysik, Mrowiec, Motyka, Dobija, R. Duraj, Szymik, Zoń(46′ Pindel), Sanetra(81′ Hernas)
Żółta kartka: Ferfecki
W 2 minucie dogodną sytuację miał Adrian Sikora. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego piłkę w pole karne dograł Cezary Ferfecki a niecelnie głową uderzył Adrian Sikora. W 8 minucie Damian Szczęsny otrzymał piłkę na prawej stronie od Krzysztofa Surawskiego. Skrzydłowy Beskidu wymanewrował rywala i strzałem w długi róg otworzył wynik meczu. W 14 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Cezary Ferfecki, lecz bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. Minutę później do bezpańskiej piłki w polu karnym gości doszedł Marcin Jaworzyn, którego strzał okazał się daleki od celu. W 22 minucie z dystansu uderzył Jakub Małkowski, lecz rywal zmienił tor lotu piłki na rzut rożny. W 25 minucie piłkę z prawej strony dograł Jakub Małkowski. W polu karnym gości do piłki doszedł Damian Szczęsny, którego strzał zatrzymał się na poprzeczce. W 37 minucie piłkę na bramkarzem przelobować próbował z ostrego konta Adrian Sikora, jednak piłka odbiła się od poprzeczki. W 45 minucie rajd prawą stroną wykonał Jakub Małkowski. Gracz Beskidu dograł piłkę w pole karne, gdzie niecelnie uderzył Michał Szczyrba.
W 59 minucie piłkę zagraną z lewej strony otrzymał na linii pola karnego Michał Szczyrba. Gracze Beskidu pewnym pasowanym strzałem podwyższył prowadzenie Beskidu. W 64 minucie po dograniu piłki z lewej strony futbolówkę w polu karnym przepuścił Marcin Jaworzyn. Ta dotarła do Krzysztofa Surawskiego, którego strzał był za lekki. W 70 minucie na bramkę Beskidu uderzył Robert Motyka, lecz rywal uderzył niecelnie. W 72 minucie z rzutu wolnego na bramkę gości uderzył Michał Szczyrba, lecz rywal zmienił tor lotu piłki odbijając futbolówkę na rzut rożny. Z 73 minucie Damian Szczęsny zagrał piłkę nad obroną Borów do Adriana Sikory, którego strzał złapał rywal. W 86 minucie po rykoszecie piłki w polu karnym Beskidu do futbolówki doszedł Adrian Dobija, który z bliskiej odległości nie dał szans Konradowi Kruckowi.