Zwycięstwem Beskidu zakończył się dzisiejszy mecz podopiecznych Jarosława Kupisa. Drużyna spod Kaplicówki pewnie pokonała Unię Książenice 6:1(4:1). Dwie bramki dla skoczowian zdobył Karol Lewandowski. Po bramce dołożyli: Mateusz Wrana, Krzysztof Surawski, Michał Szczyrba, Jakub Chmiel.
Beskid: Nalepa, Dudela, Wrana, Padło, Kotrys, Surawski, Ferfecki, Bezeg, Sikora, Jaworzyn, Lewandowski
Unia: Niemiec, Tumula, Siedlok, K. Kaczmarczyk, Wolicki, Wowra(46’ Malcher), Kostecki, Pieczka(72’ Kuczera), Michalski(34 Skowronek), Suchliński, P. Kaczmarczyk(46’ Drapacz)
Sędzia główny: Sławomir Kowalewski
Sędziowie asystenci: Łukasz Zioło, Tymoteusz Brzeźny
Żółte kartki: Surawski(Beskid) – K. Kaczmarczyk, Tumula(Unia)
Już w drugiej minucie rozpoczęli strzelanie gracze Beskidu Skoczów. Szymon Bezeg dograł piłkę z lewej strony w środek pola, gdzie najlepiej odnalazł się Karol Lewandowski, który strzałem w krótki róg otworzył wynik spotkania. Szybko poszli za ciosem skoczowianie. Już w 6 minucie było 2:0. Piłkę lewą nogą z rzutu wolnego uderzył Mateusz Wrana i futbolówka nad murem wpadła do bramki gości. Minutę później mogło być 3:0, jednak strzał z dystansu Mieczysława Sikory okazał się niecelny. W 18 minucie szybko rzut z autu wykonał Mieczysław Sikora. Do futbolówki doszedł Marcin Jaworzyn, który uderzył prosto w bramkarza. W 24 minucie Marcin Jaworzyn odebrał rywalowi piłkę na 16 metrze i zdecydował się na strzał, jednak bramkarz gości odbił piłkę nogą. Minutę później było 3:0. Mieczysław Sikora dośrodkował piłkę z prawej strony w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Krzysztof Surawski, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. W 40 minucie padła czwarta bramka. Krzysztof Surawski ruszył samotnie z piłką na połowie boiska. Pomocnik Beskidu dograł piłkę do Karola Lewandowskiego, który technicznie obok bramkarza umieścił piłkę w siatce rywali. W 43 minucie pierwszą okazję stworzyli rywale, lecz strzał rywala odbił Roman Nalepa. W 45 minucie bramkę zdobyli przyjezdni. Po dośrodkowaniu z prawej strony do piłki doszedł Arkadiusz Suchiński, który głową umieścił piłkę w bramce Beskidu.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli przyjezdni. Lecz piłkę uderzoną przez rywala odbił na bok Roman Nalepa. W 59 minucie po zamieszaniu w polu karnym Beskidu na bramkę Beskidu uderzył Michał Pieczka, lecz uderzył nad bramką. W 63 minucie Krzysztof Surawski zagrał prostopadłą piłkę do Michała Szczyrby, który z łatwością zdobył bramkę dla Beskidu. Dziesięć minut później Cezary Ferfecki zagrał piłkę w pole karne do Michała Szczyrby, który wyłożył piłkę Mateuszowi Wranie, który trafił w słupek. Minutę później Michał Szczyrba zagrał prostopadle do Mieczysława Sikory, którego strzał zablokował bramkarz rywali. W 78 minucie Michał Szczyrba przyjął piłkę w polu karym rywali po czym uderzył po długim rogu, jednak strzał pomocnika Beskidu był niecelny. W 85 minucie Po szybkiej akcji Mieczysława Sikory, Michała Szczyrby oraz Jakuba Chmiela na strzał zdecydował się Mieczysław Sikora, jednak rywal odbił piłkę odbił bramkarz Unii. W 88 minucie padłą ostatnia bramka dla Beskidu. Bardzo dobry odbiór piłki zanotował Łukasz Zaremski. Gracz Beskidu ruszył z piłką do przodu po czym dograł do wybiegającego na pozycję Jakuba Chmiela, który minął bramkarza i umieścił piłkę w bramce gości.