Ostatnia, ponieważ 15 kolejka rozegrana zostanie w najbliższy weekend na IV-to ligowych boiskach. Nie będzie to jednak ostatnie ligowe spotkanie, jakie gracze prowadzeni przez Mirosława Szymurę rozegrają w 2017 roku, wszak to rozegrania zostaje zaległy mecz z Kuźnią Ustroń. W niedzielne przedpołudnie skoczowianie udają się do Tych, gdzie rywalizować będą w rezerwami tamtejszemu GKS-u.

GKS Tychy powstał w 1971 roku. Barwy niedzielnego rywala Beskidu to kolory zielono-czarno-czerwone. W obecnym sezonie tyszanie zajmują w tabeli 10 miejsce z dorobkiem 17 punktów. Co ciekawe gracze rezerw GKS-u są drużyną, która jednocześnie ma najwięcej bramek w lidze strzelonych oraz najwięcej straconych. W ostatnim spotkaniu gracze GKS-u wygrali w wyjazdowym spotkaniu z Dębem Gaszowice 2:4. Najskuteczniejszym graczem niedzielnego rywala Beskidu jest Dawid Rogalski, który jest autorem 9 trafień dla rezerw tyskiego GKS-u.

Nietypowo, ponieważ niedzielę o godzinie 11:00 rozpocznie się mecz z udziałem Beskidu. Do niedzielnego meczu oba zespołu przystąpią w zupełnie innych nastrojach. Skoczowianie na mecz udają się bez kontuzjowanych wcześniej: Przemysława Węgrzyna, Kamila Janika oraz Dominika Loski. Również do Tych z powodów osobistych nie udają się stoperzy Beskidu Łukasz Zaremski oraz Seweryn Wojciechowski. Z innej perspektywy do niedzielnego meczu podejdą gracze gospodarzy. Na boisku nie zobaczymy Mateusza Pańkowskiego, który w ostatnim meczu otrzymał czerwoną kartkę. Gracze rezerw będą mieli jednak szansę na skorzystanie z zawodników pierwszego zespołu, który swój mecz rozgrywa w sobotnie popołudnie. Optymizmu przed niedzielnym spotkaniem nie dodają wyniki jakie gracze Mirosława Szymury odnoszą poza Skoczowem, czyli zaledwie jeden punkt zdobyty w meczach wyjazdowych. Piłka, jednak jest okrągła i jak wszyscy dobrze wiedzą w piłce nożnej wszystko jest możliwe.

Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na mecz!