Trzy punkty dopisali do swoje dorobku po dzisiejszym meczu gracze Beskidu Skoczów. Skoczowianie w sobotnie popołudnie podejmowali na Stadionie Miejskim “Beskid” w Skoczowie LKS Sołę Rajcza. Gracze Beskidu stanęli na wysokości zadania i pewnie pokonali przyjezdnych 4:0(2:0) Bramki dla Beskidu zdobywali: Michał Szczyrba, Kamil Kotrys, Szymon Bezeg oraz Krzysztof Surawski, który celnie egzekwował rzut karny.

Beskid: Nalepa, Kotrys(75′ M. Padło), Ferfecki, Smagło, Siekierka, Surawski, W. Padło, Sikora(60′ Gawlas), Janik(63′ Borkała), Szczyrba(77′ Chrapek), Bezeg
Soła: Arast, Dar. Lach, Bogdał, Zawada, Paciorek, Czaniecki, Szatanik(46′ Tomala), Dan. Lach, Najzer, Figura, Salachna

Lepiej mecz rozpoczęli gospodarze. W 5 minucie piłkę w polu karnym otrzymał Szymon Bezeg. Grający dzisiaj na pozycji napastnika zawodnik Beskidu minął bramkarza, jednak ten sfaulował zawodnika Beskidu. Do wykonania rzutu karnego przygotował się Cezary Ferfecki, lecz piłka po strzale gracze Beskidu przeleciała nad bramką gości. W 13 minucie Mieczysław Sikora dośrodkował piłkę z prawej strony w pole karne Soły, gdzie głową futbolówkę uderzał Szymon Bezeg, lecz gracz Beskidu uderzył nad bramką. W 18 minucie Damian Salachna dograł piłkę wzdłuż linii końcowej boiska. Piłka przeleciała po nodze Kamila Kotrysa po czym skuteczną interwencję przeprowadził Roman Nalepa. Na otwarcie wyniku trzeba było czekać do 33 minuty, kiedy to indywidualną akcją popisał się Michał Szczyrba. Pomocnik wymanewrował rywali dzięki czemu znalazł się w polu karnym Soły i strzałem po długim rogu nie dał szans Wiesławowi Arastowi. Dwie minuty później przed szansą na bramkę stanęli przyjezdni. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej w szesnastce Beskidu odnalazł się Piotr Paciorek, którego strzał zablokował Roman Nalepa. W 37 minucie skoczowianie podwyższyli prowadzenie. Andrzej Siekierka dośrodkował piłkę z prawej strony do wbiegającego w pole karne Kamila Kotrysa, który będąc niekryty przez rywala podwyższył prowadzenie skoczowian. W 41 minucie z rywalem w polu karnym Soły poradził sobie Szymon Bezeg. Gracz Beskidu ustawił sobie piłkę na prawą nogę wypuszczając w pole obrońcę drużyny z Rajczy, po czym gracz Beskidu uderzył nad bramką.

Nie zdążyli kibice zasiąść po przerwie na krzesełkach a już było 3:0. Mieczysław Sikora dośrodkowaniem z prawej strony odnalazł w polu karnym Szymona Bezega, który nie pomylił się i umieścił piłkę w siatce bramki strzeżonej przez Wiesława Arasta. W 72 minucie w pole karne Soły z piłką przedostał się Michał Szczyrba. Zawodnik Beskidu został nieprzepisowo zatrzymany przez gracza Soły za co został podyktowany drugi rzut karny w tym spotkaniu. Do wykonania 11 podszedł Krzysztof Surawski, który ustalił wynik spotkania. W 83 minucie skoczowianie ponownie zagrozili bramce przyjezdnych. Jan Gawlas ruszył z piłką w kierunku bramki ze środka boiska. Będąc przy polu karnym Soły gracz Beskidu wyłożył piłkę Szymonowi Bezegowi, którego strzał zablokował bramkarz przyjezdnych. W 84 minucie Andrzej Siekierka dograł piłkę do Szymona Bezega, którego strzał odbił Wiesław Arast. Piłka trafiła do Wojciecha Padł, który próbował zdobyć bramkę strzałem w kierunku długiego słupka. Próba gracza Beskidu była jednak nieudana.