Pewnym zwycięstwem Beskidu zakończył się mecz I rundy Pucharu Polski pomiędzy UKS APN Góral Istebna a KP Beskid Skoczów. Gracze Bartosza Woźniaka pokonali graczy z Istebnej 1:4(1:1). Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Surawski. Po jednej bramce zdobyli Eryk Piekar oraz Mieczysław Sikora.

Beskid: K. Krucek, Grabski, Matykiewicz, Padło, Małkowski(83′ Pater), Kotrys, Surawski, Kawulok(78′ Krzak), J. Krucek(67′ Niedzielski), Fiedor(67′ Sikora), Piekar(46′ Zątek)

Żółta kartka: Padło

W 4 minucie Hubert Matykiewicz dograł piłkę do Krzysztofa Murawskiego, który uderzył niecelnie. W 12 minucie ładną solową akcją popisał się Krzysztof Surawski, którego strzał zatrzymał się na bocznej siatce. W 18 minucie skoczowianie otworzyli wynik spotkania. Wojciech Padło zagrał piłkę do przodu, która trafiła do Eryka Piekara, który pewnym strzałem otworzył wynik meczu. W 19 minucie przed szansą na zdobycie bramki stanął Jakub Fiedor, którego strzał sparował bramkarz. W 33 minucie Jakub Fiedor dograł piłkę do Eryka Piekara, którego strzał odbił bramkarz. W 41 minucie sędzia dopatrzył się przewinienia Beskidu w własnym polu karnym i wskazał na rzut karny, który na bramkę zamienił gracz gospodarzy. W 45 minucie piłkę na połowie przeciwnika odzyskał Jakub Fiedor. Zawodnik Beskidu zagrał piłkę do Krzysztofa Murawskiego, który przedłużył piłkę do Jakuba Krucka, którego strzał był niecelny.

Po zmianie stron pierwsi zaatakowali skoczowianie. W 51 minucie Jakub Małkowski dograł piłkę z rzutu rożnego a futbolówkę strzałem głową w bramce rywali umieścił Krzysztof Surawski. W 67 minucie Jakub Kawulok zszedł na lewą nogę i uderzył na bramkę rywala, jednak bramkarz odbił piłkę. W 70 minucie Mieczysław Sikora dograł piłkę z prawej strony. Ta trafiła do Kacpra Ząbka, który niecelnie trafił w piłkę. W 76 minucie zbyt nonszalancko pod własną bramką zachował się Konrad Krucek, dzięki czemu blisko zdobycia bramki byli gospodarze, jednak interwencja defensywy zabezpieczyła Beskid. W 78 minucie gracz Górala zagrał ręką co zauważył sędzia i wskazał na rzut karny, który na bramkę zamienił Krzysztof Surawski. W 83 minucie groźnie zaatakowali gracze Górala, jedna nie zdołali pokonać bramkarza Beskidu. W 87 minucie Antoni Krzak w solowej akcji minął rywala, jednak jego strzał odbił bramkarz. W 91 minucie Antoni Krzak obsłużył piłką za obronę Mieczysława Sikorę, który z łatwością umieścił piłkę w bramce rywala.