Serią rzutów karnych zakończył się finał Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Skoczów. Zawodnicy Bartosza Woźniaka w wyjazdowym spotkaniu z LKS Tempo Puńców zremisowali 4:4(1:2). Dwie bramki dla Beskidu zdobył Jakub Krucek. Po jednej Arkadiusz Trybulec oraz Michał Szczyrba. W serii rzutów karnych lepsi okazali się zawodnicy Tempa, którzy wygrali 3:1.

Beskid: K. Krucek, Juraszek, Ferfecki, Trybulec, Kotrys(70′ Chrapek), Małkowski, Surawski, Szczyrba(80′ Czyż), Dudajek(75′ Jaworzyn), Szczęsny, J. Krucek(70′ Sikora)

 

W 3 minucie Krystian Dudajek dograł piłkę do wychodzącego na pozycję Jakuba Krucka, który zdobywa bramkę. W 6 minucie Jakub Krucek otrzymał piłkę od Kamila Kotrysa, który strzela tuż nad bramką. W 12 minucie Arkadiusz Trybulec dośrodkował piłkę z 40 metra na głowę Jakuba Krucka, który głową uderzył, lecz piłkę na rzut rożny odbił bramkarz gospodarzy. Minutę później bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego skierował do bramki rywali Michał Szczyrba. W 25 minucie rywal minął Cezarego Ferfeckiego, ale na miejscu znajdował się Konrad Krucek, który obronił piłkę. W 29 minucie rywal sam rozegrał akcję po czym dograł piłkę na prawą stronę i dostał dośrodkowanie, które zamienił strzałem głową na bramkę. W 45 minucie Cezary Ferfecki uderzył z rzutu wolnego na bramkę rywala, lecz piłka trafiła w słupek.

Po zmianie stron skoczowianie szybko podwyższyli prowadzenie. W 48 minucie Konrad Krucek otrzymał długą piłkę i znalazł się sam na sam z bramkarzem i podcinką podwyższył prowadzenie Beskidu. Dwie minuty później gracze Tempa zdobyli bramkę na 2:3. Gracz rywala ładnie zagrał z pierwszej piłki z kolegą z drużyny i będąc oko w oko z Konradem Kruckiem zdobył bramkę.  W 52 minucie piłkę z prawej strony otrzymał Damian Szczęsny, którego strzał zatrzymał się na słupku bramki Tempa. W 63 minucie po wrzucie piłki z autu zakotłowało się w polu karnym Beskidu co wykorzystali rywale i doprowadzili do wyrównania. W 65 minucie po piłce z prawej strony rywale wykorzystali zawahanie na lewej stronie boiska Beskidu i zdobyli bramkę wyprowadzającą na prowadzenie. W 5 minucie doliczonego czasu gry skoczowianie zaatakowali bramkę Tempa. Piłkę uderzył Arkadiusz Trybulec. Piłka po uderzeniu zawodnika Beskidu odbiła się od rywala i wpadła do bramki Tempa. Pewne już było, że o ostatecznym tryumfie zadecyduje konkurs rzutów karnych.

Pierwsi do strzelania podeszli zawodnicy Tempa, którzy zamienili rzut karny na gola. Po stronie Beskidu jako pierwszy podszedł Marcin Jaworzyn, lecz bramkarz odbił piłkę. Następnie rywal podwyższył wynik na 2:0. Po stronie Beskidu wykonywał rzut karny Jakub Małkowski, jednak bramkarz ponownie odbił piłkę. Następnie Konrad Krucek wyczuł intencje rywala a bramkę na 2:1 zdobył Krzysztof Surawski. Po tym ponownie Konrad Krucek odbił strzał rywala. A przed szansą na wyrównanie stanął Cezary Ferfecki, jednak jego strzał odbił bramkarz. Pierwsi w decydującej serii jedenastek rzut karny wykonywali gospodarze i po uderzeniu rywala zapewnili sobie zwycięstwo.