Remisem 2:2(1:1) zakończył się mecz Beskidu Skoczów z LKS Wisła Strumień. Bramki dla podopiecznych Marcina Michalika zdobywali Wojciech Padło oraz Marcin Jaworzyn.

Beskid: Krucek, Gredka(72’  Wojaczek),, Padło, Dudela(83’ Smagło), Chrapek, Czyż, Surawski, Sikora(62’ Janik), Szczęsny, Szczyrba(62’ Borkała), Jaworzyn

Wisła: Grabowski, zmienisz, Haka, Mach, Kr. Tekla, Ka. Tekl, Tomala, Urbańczyk, Witoszek(27’ Dobrowicz), Wojtków

Sędzia główny: Leszek Niemczyk

Sędziowie asystenci: Bartłomiej Szczęsny, Tomasz Puczek

W 9 minucie do odbitej piłki przed polem karnym doszedł Michał Szczyrba, który zdecydował się na strzał, jednak piłkę na bok odbił bramkarz gości. W 15 minucie skoczowianie przeprowadzili szybką akcję w polu karnym Wisły, lecz Krzysztof Surawski uderzył niecelnie. Dwie minuty później plasowanie podanie w pole karne do Michała Szczyrby adresował Tomasz Czyż. Ofensywny pomocnik Beskidu przyjął futbolówkę, jednak rywal zablokował strzał gracza Beskidu. W 25 minucie długą piłkę zaadresowali zawodnicy Wisły. Rywal przepychał się w polu karnym w Wojciechem Padło, który nieprzepisowo zatrzymał rywala. W 26 minucie rzut karny na bramkę zamienił Marcin Urbańczyk. Trzy minuty później Konrad Chrapek dograł piłkę w pole karne, gdzie faulowany był Damian Szczęsny. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł w 30 minucie Wojciech Padło, który doprowadził do wyrównania.

W 47 minucie Michał Szczyrba dograł piłkę do Tomasza Czyża, którego strzał na róg odbił bramkarz. W 57 minucie Marcin Jaworzyn dograł piłkę do Mieczysława Sikory, który uderzył po krótkim słupku w boczna siatkę. W 60 minucie Tomasz Czyż zostawił piłkę Damianowi Szczęsnemy, który uderzył zza pola karnego, jednak piłka trafiła w poprzeczkę bramki Wisły. W 68 minucie ponownie zadziałał duet Czyż-Szczęsny. Damian Szczęsny wystawił piłkę do Tomasza Czyża, który uderzył niecelnie. W 79 minucie z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Adrian Borkała. Wybita przez rywala piłka trafiła do Damiana Szczęsnego, którego strzał odbił bramkarz. W 82 minucie piłkę w narożniku bramki stracił Konrad Chrapek. Na strzał z bocznej strefy zdecydował się Bartosz Wojtków, który pokonał nieporadnie interweniującego Konrada Krucka. W 86 minucie Adrian Borkała dośrodkował z rzutu rożnego na krótki słupek, gdzie odnalazł się Wojciech Padło, który głową uderzył niecelnie. Dwie minuty później ponowni piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Adrian Borkała. Najlepiej w polu karnym odnalazł się Marcin Jaworzyn, który głową doprowadził do wyrównania. Minutę później powinno być 3:2 dla Beskidu. Damian Szczęsny odnalazł na lewej stronie niekrytego Wojciecha Padło, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z goalkepperem gości.