Bez zdobyczy punktowej powracają do Skoczowa zawodnicy Beskidu Skoczów. Gracze Beskidu przegrali z WSS 4:3(2:2) Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Jakub Krucek. Jedno trafienie dla zawodników Marcina Michalika zaliczył Michał Szczyrba.

Beskid: K. Krucek, Chrapek(38’ Gredka), Juraszek, Krzywoń, Kotrys, Małkowski, Szczyrba, Jaworski, Borkała, Szczęsny(68’ Matuszka), J. Krucek


W 16 minucie Adrian Borkała przyjął piłkę w polu karnym gospodarzy, lecz uderzył niecelnie. Dwie minuty później sam na sam z Konradem Kruckiem znalazł się zawodnik gospodarzy, który próbował przelobować bramkarze Beskidu, jednak on odbił piłkę na rzut rożny. W 21 minucie Damian Szczęsny zgrał klatką piersiową piłkę do Michała Szczyrby, który uderzył niecelnie. W 23 minucie padła pierwsza bramka w meczu. Po rzucie rożny skoczowianie oddalili piłkę od własnego pola karnego, jednak rywal ponowił dośrodkowanie i gracz Wisły niekryty w polu karnym Beskidu głową skierował piłkę do bramki Konrada Krucka. W 32 minucie gracze Beskidu doprowadzili do wyrównania. Jakub Krucek otrzymał piłkę w polu karnym Beskidu i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Dwie minuty później było 1:2 a po raz drugi na listę strzelców wpisał się Jakub Krucek. Gracz Beskidu z pierwszej piłki uderzył wycofaną przez Michała Szczyrbę piłkę i pewnie pokonał bramkarza. Minutę później było 2:2. Po błędzie obrony Beskidu niekryty rywal doprowadził do wyrównania. W 44 minucie Michał Szczyrba dograł piłkę do Damiana Szczęsnego, który z ostrego kąta uderzył obok bramki.

Po zmianie stron pierwsi zagrozili gospodarze. Do długiej piłki doszedł rywal, który będąc sam na sam uderzył obok bramki Beskidu. W 53 minucie skoczowianie dośrodkowali piłkę w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Adrian Borkała, który głową uderzył piłkę nad bramką. W 57 minucie gracze Wisły trzykrotnie uderzali piłkę na bramkę Beskidu i ostatnia próba była udana i doprowadziła do prowadzenia rywala 3:2. W 60 minucie Michał Szczyrba położył bramkarza i dograł do znajdującego się w polu karnym Adriana Borkała, który wybił piłkę. W 65 minucie gracze Wisły zdobyli czwartą bramkę. Po bezpośrednim uderzeniu rywala z rzutu wolnego Konrad Krucek był zmuszony do wyciągnięcia piłki z siatki. W 71 minucie Kacper Gredka dograł piłkę do Jakuba Małkowskiego, którego w polu karnym Wisły faulował rywal. Rzut karny na bramkę zamienił Michał Szczyrba. W 77 minucie szybka akcje rozegrali skoczowianie, lecz piłkę po strzale Michała Szczyrby odbił rywal. W 81 minucie Jakub Krucek znalazł się sam na sam, lecz uderzył obok bramki gospodarzy. W 85 po dośrodkowaniu piłki z boku boiska na strzał głowa zdecydował się Michał Szczyrba, jednak był on niecelny.