Remisem 1:1 zakończył się mecz 5 kolejki II ligi śląskiej pomiędzy Orłem Łękawica i Beskidem Skoczów. Bramkę dla skoczowian zdobył Krzysztof Surawski.

Beskid: K. Krucek, Grabski, Matykiewicz, Ferfecki, Kotrys, Małkowski, Surawski, Kawulok(46′ Szczyrba), Krzak(46′ Fiedor(92′ Niedzielski)), Zątek(79′ Sikora), J. Krucek(84′ Padło)

Żółte kartki: Kotrys, Matykiewicz, Surawski

W 9 minucie zagrozili bramce Beskidu zawodnicy Orła Łękawica. Po dośrodkowaniu piłki z lewej strony w pole karne rywal głową uderzył piłkę w kierunku bramki strzeżonej przez Konrada Krucka, jednak piłka przeleciała obok bramki. W 19 minucie z rzutu rożnego piłkę dograł Jakub Małkowski, jednak żaden z graczy Beskidu nie przeciął ostro dogrywanej piłki. W 21 minucie groźnie zaatakowali rywale lewą stroną, jednak obrona Beskidu wyszła bez szwanku z opresji. W 24 minucie groźnie zaatakowali skoczowianie. Najpierw rywal zablokował strzał Kacpra Zątka a następnie strzał Jakuba Kawuloka rywal sparował na rzut rożny. W 26 minucie rywale objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pasywnie w bramce zachował się Konrad Krucek. Strzał rywala zatrzymał się na słupku a próbujący wybijać piłkę Jakub Kawulok umieścił futbolówkę w własnej bramce. W 40 minucie rywal lewą stroną minął dwóch zawodników Beskidu i oddał strzał w kierunku bramki Beskidum lecz piłka odbiła się od poprzeczki bramki strzeżonej przez Konrada Krucka. W 1 minucie doliczonego czasu gry Krzysztof Surawski przejął piłkę na 30 metrze przed bramką rywala. Minął jednego gracza zakładając siatkę i pięknym strzałem nie dając szans bramkarzowi doprowadził do wyrównania.

W 61 minucie Jakub Małkowski wycofał piłkę do nabiegającego Michała Szczyrby, którego strzał okazał się niecelny. W 66 minucie po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego rywal groźnie uderzył piłkę, jednak trafił w boczną siatkę. W 73 minucie w pole karne gospodarzy z piłką wpadł Jakub Krucek, rywal bez zainteresowania piłką zatrzymał defensora Beskidu, jednak arbiter nie odgwizdał przewinienie rywala. W 91 minucie rywal groźnie uderzył z rzutu wolnego, jednak Konrad Krucek złapał piłkę.