Remisem 1:1 zakończył się dzisiejszy mecz Beskidu Skoczów. Gracze Marcina Michalika w wyjazdowym spotkaniu zremisowali z LKS Wisłą Strumień. Bramkę dla skoczowian zdobył Marcin Jaworzyn.

Beskid: K. Krucek, Grześ, Juraszek, Krzywoń, Kotrys, Małkowski, Szczyrba, Szczęsny, Borkała(67’ Szymala), J. Krucek(57’ Gredka), Jaworzyn

Żółte kartki: J. Krucek, Szymala, Kotrys

Początek meczu nie obfitował w żadną dogodną akcję, którejś z drużyn. W 17 minucie Michał Szczyrba dośrodkował piłkę z rzutu wolnego z okolicy 35 metra. Najlepiej odnalazł się Marcin Jaworzyn, który strzałem głową skierował piłkę w kierunku dalszego słupka bramki Wisły, jednak goalkepper gospodarzy odbił piłkę. W 22 minucie po raz drugi z stałego fragmentu zagrozili skoczowianie. Piłkę dośrodkował Michał Szczyrba a ponownie najlepiej odnalazł się Marcin Jaworzyn, po strzale którego piłka ostemplowała poprzeczkę bramki Wisły. W 31 minucie skoczowianie wyprowadzili kontratak. Na strzał z pola karnego zdecydował się Damian Szczęsny, lecz bramkarz drużyny ze Strumienia odbił piłkę. Kiedy wydawało się, że w pierwszych 45-ciu minutach nie wydarzy się już nic ciekawego bramkę zdobyli gospodarze. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego gracz gospodarzy z pierwszej piłki uderzył piłkę w kierunku bramki Beskidu i precyzyjnym strzałem w okienko bramki Konrada Krucka otworzył wynik spotkania.

Po zmianie stron skoczowianie odpowiedzieli w 55 minucie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Michał Grześ, a ponownie najlepiej odnalazł się Marcin Jaworzyn, który głową doprowadził do wyrównania. W 63 minucie przed szansą na zdobycie bramki stanął Adrian Borkała, który z minimalnego konta uderzył z całej siły w bramkarza drużyny gospodarzy.