Remisem 0:0 zakończył się pierwszy mecz ligowy Beskidu Skoczów w 2018 roku. Na inaugurację podopieczni Kamila Sornata zremisowali w wyjazdowym spotkaniu z liderem KS Decor Bełk.
Beskid: Wilczewski, Lorenc, Lach, Chmiel, Grześ, Padło, Adaszek, Janik(70’ 70’ Dziadek), Bezeg(60’ Tyrna), Surawski, Jaworzyn(80’ Małyjurek)
Decor: Łobaczewski, Semeniuk, Wrana, Wójcik, Stryczek, Żyrkowski, Dymowski(60’ Grzech), Olczak, Drozdowski(85’ Brożyński), Bysiec, Rasek
Żółte kartki: Bysiec, Wójcik(Decor) – Padło(Beskid)
Przed rozpoczęciem spotkania w drużynie Beskidu nastąpiła wymuszona zmiana. Z powodu kontuzji w meczu nie mógł wystąpić Łukasz Zaremski, którego zastąpił Jakub Chmiel. Początek dzisiejszego spotkania był bardzo wyrównany. Gracze gospodarzy starali się rozgrywać piłkę, lecz ich akcję kończyły się 30 metrów przed bramką Pawła Wilczewskiego, skoczowianie próbowali swoich sił w szybkich atakach, jednak defensywa Decoru spisywała się poprawnie uniemożliwiając skoczowianom szybkie akcje.
Po zmianie stron swoją okazję na bramkę mięli gracze gospodarzy. Najpierw w 46 minucie Piotr Bysiec dograł piłkę do Damiana Olczaka, który uderzył obok a minutę później strzał głową Damiana Olczaka obronił Paweł Wilczewski. W 50 minucie aktywny Damian Olczak wyłożył futbolówkę przed bramkę Beskidu, gdzie był Piotr Bysiec, który źle trafił w piłkę, dzięki czemu na tablicy ciągle widniał wynik 0:0. W 65 minucie Mariusz Adaszek dośrodkował piłkę z rzutu wolnego. W polu karnym Decoru żaden z graczy nie przeciął piłki i ta przeleciała tuż obok bramki gospodarzy. W 68 minucie indywidualną akcją popisał się Krzysztof Surawski, którego strzał z linii pola karnego zablokował gracz drużyny z Bełku. W 83 minucie gospodarze wykonywali rzut rożny. Najlepiej w polu karnym Beskidu odnalazł się Piotr Bysiec, który głową uderzył niecelnie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:0