Zwycięstwem 0:3(0:1) zakończył się dzisiejszy zaległy mecz Beskidu Skoczów z LKS Tempo Puńców. Skoczowianie pokonali aktualnego lidera wskakując na pierwsze miejsce w tabeli. Trzy bramki dla Beskidu zdobył Mieczysław Sikora.
Beskid: Krucek, Kotrys(86’ Gredka), Czyż, Padło, Chrapek, Surawski, Szczyrba(57’ Borkała), Szczęsny, Sikora(89’ Wojaczek), Janik(84’ Jaworski), Jaworzyn
Żółta kartka: Czyż, Szczyrba, Kotrys, Chrapek
W 4 minucie stratę przy wyprowadzaniu piłki popełnili zawodnicy Beskidu, dzięki czemu w dogodnej sytuacji znalazł się Alan Pastuszak, którego strzał na rzut rożny odbił Konrad Krucek. W 20 minucie skoczowianie objęli prowadzenie. Rzut wolny wykonywali z 17 metra skoczowianie. Do wykonania stałego fragmentu podszedł Mieczysław Sikora, który strzałem obok muru pokonał bramkarza gospodarzy. Dwie minuty później futbolówka minęła obronę Tempa. Do piłki doszedł Marcin Jaworzyn, którego strzał w ostatniej minucie zablokował obrońca rywala. W 30 minucie Damian Szczęsny przeprowadził akcję lewą stroną boiska po czym zdecydował się na strzał, bramkarz wybił na rzut rożny. W 35 minucie rzut wolny z bocznego sektora wykonywali zawodnicy z Puńcowa, jednak uderzoną piłkę na rzut rożny odbił Konrad Krucek. Minutę później przed szansą stanęli gospodarze. Po dośrodkowaniu w pole karne Beskidu gracz rywala trafił w boczną siatkę.
Po zmianie stron gra się trochę uspokoiła. W 65 minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne gracze Tempa zagrał ręką w własnym polu karnym. Do futbolówki podszedł Mieczysław Sikora, który podwyższył prowadzenie. W 72 minucie Mieczysław Sikora skompletował hat-tricka. Po dograniu piłki z środka pola na prawą stronę na strzał po długim słupku zdecydował się Mieczysław Sikora, który z łatwością podwyższył prowadzenie na 0:3. Minutę później na strzał w kierunku bramki Beskidu zdecydował się Alan Pastuszak, jednak piłka przeleciała obok bramki Beskidu. W 84 minucie Marcin Jaworzyn wszedł z piłką w pole karne. Napastnik Beskidu zdecydował się na strzał, który był niecelny. Minutę później Kamil Kotrys dośrodkował piłkę z lewej strony do wbiegającego w pole karne Dawida Jaworskiego, który uderzył nad bramką Tempa.