Drugi mecz wyjazdowy z rzędu zakończyli z kompletem punktów zawodnicy Beskidu Skoczów, którzy w dzisiejszym spotkaniu pokonali 0:2(0:1) GKS Podhalanka Milówka. Dublet dla Beskidu ustrzelił Cezary Ferfecki. 

Beskid: K. Krucek, Chrapek(72′ Pater), Padło, Ferfecki, Kotrys, Małkowski(65′ Szczyrba), Surawski, Kawulok, J. Krucek(72′ Waliczek), Dudajek, Fiedor(83′ Piekar)

Żółte kartki: Kawulok, Ferfecki

W 11 minucie skoczowianie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego przez Krystiana Dudajka najlepiej w polu karnym odnalazł się Cezary Ferfecki, który strzałem z lewej nogi obok słupka otworzył wynik meczu. W 13 minucie środkiem pola z piłką ruszył Krzysztof Surawski, którego strzał zza pola karnego okazał się niecelny. W 26 minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne Beskidu rywal uderzył piłkę głową w kierunku bramki Konrada Krucka, jednak strzał rywala był niecelny. W 28 minucie Cezary Ferfecki sfaulował rywala dwa metry przed polem karnym, jednak sędzia miał problem z kalkulacją pola gry i wskazał na rzut karny, który obronił Konrad Krucek. W 37 minucie Krystian Dudajek uderzył piłkę z rzutu wolnego, jednak ta odbiła się od zewnętrznej strony słupka bramki Podhalanki. W 43 minucie rywali oddali strzał na bramkę Beskidu, lecz Konrad Krucek poradził sobie ze strzałem rywala. W 45 minucie rywal znalazł się oko w oko z Konradem Kruckiem, jednak oddał niecelny strzał. W 47 minucie Jakub Krucek wykonywał rzut wolny, jednak strzał gracza Beskidu sparował na słupek bramkarz rywala.

W 48 minucie Jakub Małkowski dał się wymanewrować na prawej stronie boiska rywalowi, który dograł piłkę w środek pola, gdzie Beskid przed stratą bramki uratował Konrad Krucek wraz z Cezarym Ferfeckim. W 53 minucie bo błędzie defensywy Podhalanki piłkę w polu karnym gości otrzymał Krystian Dudajek, którego strzał zablokował rywal. W 60 minucie skoczowianie podwyższyli prowadzenie. Krystian Dudajek dograł piłkę z rzutu wolnego. Futbolówka dotarła do Cezarego Ferfeckiego, który strzałem w długi róg zanotował dublet. W 67 minucie Jakub Fiedor uderzył zza pola karnego, jednak niecelnie. W 76 minucie po dośrodkowaniu z rogu Michała Szczyrby strzał Czarka niecelny. W 84 minucie faulowany w polu karnym gości był Kamil Kotrys co zauważył sędzia i wskazał na wapno, jednak Cezary Ferfecki nie skompletował hat-tricka. W 88 minucie Adam Waliczek został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym przez bramkarza gospodarzy co zauważył sędzia i wskazał na rzut karny, który tym razem strzałem al’a Panenka zmarnował Krzysztof Surawski, który przeniósł piłkę nad poprzeczką.