Zwycięstwem 0:2(0:1) zakończył się dzisiejszym mecz Beskidu Skoczów z Żywiecką Koszarawą. Skoczowianie zdobywali bramki na początku i końcu meczu. Jako pierwszy wynik otworzył Marcin Jaworzyn, natomiast w końcówce meczu wynik ustalił Mieczysław Sikora.

Beskid: Nalepa, Siekierka(46’ Bezeg), Zaremski, Ferfecki, Kotrys, Padło, Chrapek, Sikora, Surawski(35’ Janik), Szczyrba, Jaworzyn(85′ Gawlas)

Żółta kartka: Chrapek, Kotrys

W 3 minucie Mieczysław Sikora wycofał piłkę na 16 metr do Wojciecha Padło, którego strzał obok słupka na rzut rożny odbił goalkepper gospodarzy. W 7 minucie został otwarty wynik meczu z Koszarawą. Michał Szczyrba zgrał piłkę do Marcina Jaworzyna, który strzałem po ziemi obok słupka zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. W 30 minucie prostopadłą piłkę do wybiegającego sam na sam Marcin Jaworzyna zagrał Michał Szczyrba. Napastnik Beskidu stracił, jednak piłkę i nie zdołał podwyższyć wyniku.

W 56 minucie Wojciech Padło zagrał piłkę w pole karne do wybiegającego na pozycję Kamila Janika, który będąc sam na sam z bramkarzem uderzył w ręce bramkarza. W 57 minucie mogło być 1:1, lecz Rafał Hałat mając 100% sytuację uderzył w Romana Nalepę. W 68 minucie z szybko rozegranego rzutu rożnego na bramkę uderzał Kamil Kotrys, jednak piłkę na kolejny rożny odbił bramkarz. W 86 minucie po raz drugi w tym spotkaniu w dogodnej sytuacji do zdobycia bramki znalazł się Kamil Janik, lecz tym razem skrzydłowy Beskidu uderzył niecelnie.W 89 minucie padła bramka na 0:2. Po złym wybiciu bramkarza piłkę przejął Michał Szczyrba, który dograł piłkę do Mieczysława Sikory, dla którego zdobycie bramki było formalnością. W końcówce spotkania dwukrotnie gracze Koszarawy zagrozili bramce Beskidu, jednak żadna z prób gospodarzy nie znalazła się w bramce.