W rozegranym dzisiaj spotkaniu 20 kolejki IV ligi śląskiej grupy II gracze Kamila Sornata pokonali w wyjazdowym spotkaniu KS Spójnię Landek 1:2(0:2).Bramki dla Beskidu Skoczów zdobyli: Patryk Lach oraz Mariusz Adaszek. Dzisiejsze zwycięstwo było pierwszymi trzema punktami wywalczonymi w jednym spotkaniu przez graczy Beskidu Skoczów w rundzie wiosennej.

Spójnia: Huczała, Krzystała, Wojtyła, Skrobol, Gurbisz, Sobas, Bernat, Kałka, Badowski, Kubica, Habdas

Beskid: Wilczewski, Lorenc, Lach, Padło, Grześ(58′ Tyrna), Adaszek, Surawski, Janik(84′ Chmiel), Bezeg(75′ Woźniczka), Małyjurek, Jaworzyn(64′ Dziadek)

Żółte kartki: Kałka, Huczała, Habdas, Bernat(Spójnia) – Bezeg, Grześ, Surawski, Wilczewski(Beskid)

Lepiej mecz rozpoczęli skoczowianie. W 2 minucie piłkę z prawej strony dograł Marcin Jaworzyn. W futbolówkę nie trafił Wojciech Małyjurek, a na strzał zdecydował się Bartłomiej Lorenc, lecz piłkę odbił rywal i ta wyleciała na rzut rożny. W 22 minucie skoczowianie wyszli na prowadzenie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Bartłomiej Lorenc, najlepiej w polu karnym Spójni odnalazł się Patryk Lach, który strzałem głową umieścił piłkę w siatce gospodarzy. W 24 minucie Marcin Jaworzyn dostał piłkę sam na sam z bramkarzem gospodarzy, który sfaulował napastnika Beskidu za co sędzia odgwizdał rzut karny. Do wykonania rzutu karnego podszedł Michał Grześ, lecz jego strzał odbił bramkarz Spójni. W 33 minucie Wojciech Małyjurek wycofał piłkę do Marcina Jaworzyna, który zdecydował się na strzał, lecz obrońca wybił na rzut rożny. W 36 minucie skoczowianie podwyższyli prowadzenie. Na strzał z 30 metrów zdecydował się Mariusz Adaszek, który przelobował bramkarza Spójni. W 40 minucie Krzysztof Surawski przeprowadził indywidualną akcję po czym wystawił piłkę do 10 metr do niekrytego Marcina Jaworzyna, który mając stuprocentową okazją trafił w bramkarza.

W 52 minucie gracze Kamila Sornata wykonywali rzut rożny. Bartłomiej Lorenc dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie niecelnie głową uderzył Krzysztof Surawski. W 70 minucie idealną okazję do zdobycia bramki mięli gospodarze. Mateusz Bernat uderzył piłkę głową z 5 metra, lecz trafił w linię boczną. W 80 minucie gospodarze zdobyli kontaktową bramkę. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki Beskidu skierował gracz z Landeka. Do końca spotkania wynik meczu nie uległ zmianie i skoczowianie odnieśli premierowe zwycięstwo w rundzie wiosennej.