Nie dobrze wspominać będą dzisiejszy dzień zawodnicy Beskidu Skoczów, którzy w zaległym spotkaniu 2 kolejki ligi okręgowej podejmowali TS Koszarawę Żywiec. Skoczowianie przegrali przed własną publicznością 0:3(0:2)

Beskid: Nalepa, Chrapek, Padło, Tyrna, Kotrys, Dudela, Szczyrba, Borkała(57′ Jaworski), Szczęsny(80′ Gredka), Janik, Jaworzyn(80′ Szymala)

Koszarawa: Gałuszka, Jurasz, Jakubiec, Piecha, Babicka, Nejfeld, Kantyka(86′ Szymik), Bąk(84′ Hernas), Urbaś(72′ Grabski), Stankiewicz, Janik

żółte kartki: Padło, Tyrna(Beskid) – Nejfeld, Grabski(Koszarawa)

Lepiej mecz rozpoczęli skoczowianie, którzy w 9 minucie zagrozili bramce Koszarawy, jednak piłka po uderzeniu Michała Szczyrby przeleciała nad poprzeczka bramki gości. Odpowiedz zawodników z Żywca była natychmiastowa. W 12 minucie długa piłkę przyjął na 25 metrze Jakub Urbaś. Gracz Koszarawy zdecydował się na strzał z dystansu czym zaskoczył interweniującego Romana Nalepę i otworzył wynik spotkania. W 22 minucie Kamil Kotrys dograł piłkę z lewej strony w pole karne gdzie Marcin Jaworzyn zgrał futbolówkę do Kamila Janika, którego strzał obronił bramkarz. W 35 minucie przed bardzo dobra szansą stanął Tomasz Janik. Po złym rozegraniu piłki przez zawodników Beskidu gracz Koszarawy znalazł się w dogodnej pozycji do strzelenia bramki, lecz Roman Nalepa obronił strzał napastnika Koszarawy. W 39 minucie Michał Szczyrba dośrodkował piłkę z rzutu rożnego. Futbolówkę w polu karnym głowa uderzył Michał Padło, jednak strzał stopera Beskidu był niecelny. Minutę później gracze drużyny przyjezdnej przeprowadzili szybką kontrę zwieńczoną strzałem Jakuba Kantyki, który został zatrzymany przez Romana Nalepę. W 42 minucie goście zdobyli drugą bramkę. Po stracie piłki przy wyprowadzaniu w środku boiska zawodnicy gości ruszyli w futbolówką w kierunku bramki Beskidu. Oko w oko z Romanem Nalepą znalazł się Tomasz Janik, który strzałem obok bramkarza podwyższył prowadzenie Koszarawy,

 

Po zmianie stron jako pierwsi zaatakowali zawodnicy Koszarawy. W 48 minucie na strzał z dystansu zdecydował się gracz Koszarawy, jednak Roman Nalepa złapał piłkę. W 71 minucie szybką akcję przeprowadzili skoczowianie. Na strzał zdecydował się Michał Szczyrba, jednak próba pomocnika Beskidu była niecelna. W 76 minucie z piłką w kierunku bramki gości ruszył Damian Szczęsny. Skrzydłowy Beskidu uderzył na bramkę gości, jednak bramkarz sparował pilnie na rzut rożny. Minutę później padła ostatnia bramka w meczu. Po stracie piłki przez zawodników Beskidu przed szansą na zdobycie bramki stanął Hugo Nejfeld. Pomocnik Koszarawy wykorzystał okazuje wpisując się na listę strzelców.