W meczu 12 kolejki grupy mistrzowskiej zawodnicy Beskidu Skoczów podejmowali WSS Wisła. Skoczowianie pokonali przyjezdnych 3:0(1:0). Bramki dla skoczowian zdobywali Damian Szczęsny, Kacper Gredka oraz Marcin Jaworzyn.

Beskid: Kotrys, A. Chrapek, Tyrna, Padło(62′ Dudela), Jaworski, Kotrys, Szczęsny, Janik(85′ Szymala), Borkała(65′ Gredka), Szczęsny, Jaworzyn

WSS: W. Woźniczka, Mitręga, Tomala, Wuwer, Pilch(62′ Boś), Sz. Woźniczka, M. Mazurek, D. Mazurek, Chrapek, Juroszek, Płoszaj

Sędzia główny: Jakub Tekieli

Sędziowie asystenci: Paweł Mołek, Piotr Fundanicz

W 7 minucie Damian Szczęsny zdecydował się na strzał z dystansu. Dobrze zachował się w bramce Wojciech Woźniczka, który sparował piłkę na rzut rożny. W 15 minucie po szybkim wznowieniu piłki przez zawodników gości piłka dotarła do Doriana Chrapka, którego strzał został zablokowany przez obronę Beskidu. W 26 minucie Adrian Borkała dograł piłkę z prawej strony w pole karne, gdzie bliski zdobycia bramki był Marcin Jaworzyn, który nie trafił w piłkę. W 29 minucie Kamil Janik dograł piłkę z prawej strony do Damiana Szczęsnego, który otworzył wynik spotkania. W 35 minucie długa piłkę otrzymał Szymon Płoszaj, który minął Konrada Krucka i stracił w słupek.

 

Po zmianie stron jako pierwsi zagrozili bramce Zawodnicy drużyny przyjezdnej. W 48 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głowa obok uderzył zawodnik Wisły. W 55 minucie po dośrodkowaniu piłki z prawej strony blisko zdobycia bramki był Marcin Jaworzyn, który uderzył niecelnie. W 68 minucie po otrzymaniu długiej piłki Damian Szczęsny znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Napastnik Beskidu wymanewrował Wojciecha Woźniczkę i uderzył do pustej bramki, lecz piłkę wybił powracający defensor Wisły. W 70 minucie na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik Wisły, lecz piłkę na rzut rożny sparował Konrad Krucek. Sześć minut później Marcin Jaworzyn wycofał piłkę do Kamila Janika, którego strzał obronił bramkarz. W 83 minucie skoczowianie podwyższyli prowadzenie. Marcin Jaworzyn zagrał piłkę do Kacpra agresji, który umieścił piłkę w bramce. Minutę później było 3:0. Piłkę przechwycili skoczowianie po czym ta trafiła do Marcina Jaworzyna, który zdobył bramkę. W 86 minucie Damian Szczęsny zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka poleciała obok bramki.