Do końca sezonu 2017/2018 IV ligi śląskiej grupy II pozostało coraz mniej spotkań. Skoczowianie mają do zakończenia rozgrywek pięć spotkań, z których cztery odbędą się na Stadionie Miejskim w Skoczowie. Najbliższy mecz podopieczni Kamila Sornata rozegrają już jutro o godzinie 15:30 przed własną publicznością a rywalem zawodników Beskidu będzie drużyna GKS Radziechowy-Wieprz.
Gminny Klub Sportowy Radziechowy-Wieprz powstał w 1947 roku. Barwy jutrzejszego rywala Beskidu to kolory niebiesko-białe. W obecnych rozgrywkach drużyna z Radziechów plasuje się w tabeli na 5 miejscu z dorobkiem 38 punktów. Najlepszym strzelcem gości sobotniego spotkania jest Grzegorz Szymoński, który w lidze bramkarzy rywali pokonywał 15 razy. W swoim ostatnim spotkaniu popularne Fiodory pewnie pokonały na własnym stadionie GKS Dąb Gaszowice 6:2.
W spotkaniu rundy jesiennej skoczowianie przegrali w Radziechowach 3:2(1:0). W doliczonym czasie pierwszej połowy spotkania Dominika Chmiela z rzutu karnego pokonał Szymon Byrtek. W drugiej części spotkania wynik na 2:0 podwyższył Grzegorz Szymoński. Minutę po stracie bramki skoczowianie zdobyli bramkę kontaktową za sprawą uderzenia Kamila Janika. W 63 minucie ponownie Grzegorz Szymoński wyprowadził GKS Radziechowy-Wieprz na dwubramkowe prowadzenie a na kwadrans przed końcem spotkania stratę Beskidu zmniejszył Dariusz Dziadek zdobywając bramkę na 3:2.
15 punktów – tyle pozostało maksymalnie do zdobycia drużynom występującym w rozgrywkach IV ligi śląskiej grupy II. Sytuacja w końcówce tabeli jest coraz bardziej napięta. Z powodu kontuzji sytuacja kadrowa Beskidu nie wygląda za dobrze, a na dodatek do jutrzejszego spotkania skoczowianie przystąpią osłabieni brakiem pauzującego za żółte kartki Kamila Janika. Na jedenaście spotkań przed własną publicznością w tym sezonie skoczowianie osiem razy zdobywali punkty. Czy i jutro się to uda? Tego dowiemy się około godziny 17:30.
Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie!